Problem braku zasobów dyspozycyjnych wody odbija się negatywnie na funkcjonowaniu przemysłu, a okresy głębokiej suszy rolniczej coraz silniej ograniczają produkcję rolną w naszym kraju. Bez radykalnej zmiany gospodarki wodnej i istotnego opóźnienia odpływu wód opadowych ze zlewni, problemy te będą się pogłębiać – napisali do premiera naukowcy skupieni w Polskim Towarzystwie Hydrobiologicznym i ruchu Nauka dla Przyrody.
Przyrodnicy proponują szereg rozwiązań, które ułatwiłyby walkę z suszą w Polsce. Postulują m.in., by gospodarkę leśną na obszarach zasilania dorzeczy (zwłaszcza w górach) podporządkować całkowicie retencji wody a nie pozyskaniu drewna.
Poza tym w swoim liście proponują, aby renaturyzować wszelkie dostępne siedliska i elementy krajobrazu zatrzymujące efektywnie wodę opadową, w tym np. tereny podmokłe, tereny zalewowe rzek i same rzeki, śródpolne zadrzewienia i drobne zbiorniki; zmodyfikować strategię energetyczną, odchodząc od wykorzystania węgla brunatnego, którego wydobyciu w kopalniach odkrywkowych towarzyszą wielkoskalowe odwodnienia, zanik wód powierzchniowych i drastyczne obniżenie lustra wód gruntowych czy promować i dofinansowywać ponowne wykorzystanie wody deszczowej w miastach.
Więcej:
https://naukadlaprzyrody.files.wordpress.com/2020/05/stanowisko_pth_ndp.pdf
jp