„Autonomiczny, bioniczny nosiciel sensorów” – tak Michał Latacz nazywa autonomiczny dron podwodny NOA Sentinel, skonstruowany w kierowanej przez siebie firmie NOA. Urządzenie służy do badań i poszukiwania surowców zarówno na dnie jak i pod dnem morskim. Jest wydajne, bezpieczne, manewrowe i oszczędne. Działa samodzielnie – nawet dwa miesiące – bez asysty statku bazy. To nawet o 40 proc. zmniejsza koszty poszukiwań.
NOA Sentinel jest wyposażony w awangardowy napęd falowy NOA, skonstruowany i opatentowany przez Michała Latacza. Zainspirował go sposób poruszanie się kalmarów. Źródło napędu drona wprawia w ruch falisty specjalne skrzydła NOA DRIVE, które poruszają pojazdem. Działają cicho, bezpieczne dla człowieka i środowiska, zapewniają dużą moc i manewrowość. W pierwszej misji NOA Sentinel poszuka źródeł słodkiej wody pod dnem Bałtyku. W najbliższych latach rynek autonomicznych pojazdów podwodnych może wzrastać nawet o ponad 22 proc rocznie.(kp)